Przejdź do treści
Strona główna » Czy kable grzejne są energooszczędne?

Czy kable grzejne są energooszczędne?

    Co znaczy „energooszczędny”? „Energooszczędny” nie oznacza, że urządzenie zużywa bardzo mało prądu. Oznacza, że do osiągnięcia oczekiwanego efektu – np. utrzymania ciepłej podłogi czy zabezpieczenia rury przed zamarznięciem – wykorzystuje możliwie najmniej energii, bez strat i przegrzewania.

    W przypadku kabli grzejnych każdy wat energii elektrycznej zamienia się w ciepło ze 100% sprawnością. To, czy system jest energooszczędny, zależy od tego, jak ta energia jest wykorzystywana – czy trafia tam, gdzie trzeba, i tylko wtedy, gdy jest potrzebna.

    Kable stałooporowe – energooszczędne dopiero z automatyką

    Stałooporowy kabel grzejny emituje zawsze stałą moc na każdy metr długości – np. 10, 15 czy 20 W/m. Nie „myśli” samodzielnie:

    • grzeje pod meblami, pod dywanem czy w miejscach, które wcale nie wymagają ogrzewania,
    • pobiera pełną moc nawet wtedy, gdy podłoga czy rura są już nagrzane.

    Dlatego sam w sobie nie jest energooszczędny. Energooszczędnym staje się dopiero wtedy, gdy:

    • współpracuje z termostatem (utrzymuje zadaną temperaturę, nie grzeje na zapas),
    • jest ułożony na izolacji termicznej, która zatrzymuje ciepło w pomieszczeniu lub przy rurze.

    Przykład: kabel 16 W/m bez sterowania pracuje cały czas i zużywa pełną moc. Ten sam kabel z termostatem załączającym przy +3°C i wyłączającym przy +10°C działa tylko wtedy, gdy istnieje ryzyko zamarzania – i w ciągu zimy realnie pobiera o kilkadziesiąt procent mniej energii.

    Kable samoregulujące – energooszczędne z natury

    Samoregulujący kabel grzejny działa zupełnie inaczej. Jego rdzeń polimerowy zmienia opór w zależności od temperatury:

    • w chłodnym miejscu (np. przy oknie, na zewnątrz budynku, w śniegu) zwiększa moc,
    • w cieplejszej strefie (np. pod dywanem, w ogrzewanym pomieszczeniu, podczas odwilży) automatycznie ogranicza grzanie.

    To znaczy, że nie marnuje energii tam, gdzie ogrzewanie nie jest potrzebne. Można go nazwać energooszczędnym z natury, bo sam dostosowuje się do warunków, nawet bez dodatkowych sterowników.

    Dzięki temu:

    • podłoga nie przegrzewa się i nie zużywa prądu na niepotrzebne grzanie,
    • rura w ogrzewanym pomieszczeniu praktycznie nie pobiera energii,
    • kabel w rynnie ogranicza moc przy dodatnich temperaturach i zwiększa ją tylko podczas mrozu i opadów.

    Porównanie w praktyce

    • Ogrzewanie podłogowe
      • Stałooporowe: oszczędne tylko z termostatem i izolacją.
      • Samoregulujące: oszczędne zawsze, bo dopasowują się do lokalnej temperatury.
    • Ochrona rur przed mrozem
      • Stałooporowe: pełna moc przez całą długość, ekonomiczne tylko z termostatem.
      • Samoregulujące: pobór energii tylko tam, gdzie rura jest zagrożona zamarznięciem.
    • Systemy przeciwoblodzeniowe dachów i rynien
      • Stałooporowe: wymagają sterowników pogodowych, inaczej są energochłonne.
      • Samoregulujące: automatycznie redukują moc w cieplejszych warunkach, a sterownik dodatkowo minimalizuje czas pracy.

    Mocna konkluzja

    Kabel stałooporowy sam w sobie nie jest energooszczędny, bo grzeje zawsze pełną mocą. Energooszczędny staje się dopiero z termostatem i izolacją.

    Kabel samoregulujący można nazwać energooszczędnym z natury, bo automatycznie ogranicza moc tam, gdzie nie trzeba grzać.

    Dlatego jeśli priorytetem jest maksymalna oszczędność i bezpieczeństwo, najlepszym wyborem są kable samoregulujące – zwłaszcza w połączeniu z automatyką pogodową i dobrą izolacją.

    Subskrybuj
    Powiadom o
    guest

    0 Komentarze
    Opinie w linii
    Zobacz wszystkie komentarze